sobota, 14 października 2017

Recenzja Szybcy i wściekli (The Fast and the Furious) - yoy.tv

Szybkie samochody i piękne dziewczyny. A może szybkie dziewczyny i piękne samochody? Ale jedno pozostaje takie samo: piekielne szybkości na ulicach Los Angeles. Jak zwykle w przypadku takich filmach został on w pewnym stopniu oparty na faktach. Istnieją grupy samochodowych zapaleńców, którzy podkręcają i unowocześniają silniki swoich samochodów tak, by osiągnąć jak największe prędkości.


Są też grupki, które szaleją po ulicach miast, ścigają się, nie bacząc na niebezpieczeństwo i policję. To film właśnie o nich – trochę podkręcony i podkolorowany, ale jednak prawdziwy. I dlatego „Szybcy i wściekli” stali się tak wielkim przebojem wśród młodzieży. Nie tylko w USA, gdzie był na 12. miejscu listy filmów, które w 2001 roku zarobiły największe pieniądze. A poza tym zrobił z przystojnego Vina Diesela, który grał Dominica wielką gwiazdę. Paul Walker jako Brian okazał się mniej interesujący. Warto też zwrócić uwagę, że ten film ma prawie identyczną strukturę, jak starszy o dziesięć lat sensacyjny „Na fali”. Tam główne role grali Keanu Reeves (dopiero wschodząca gwiazda) i Patrick Swayze opromieniony sławą po „Dirty dancing”.

TV - http://yoy.tv
Facebook - https://www.facebook.com/YOY-TV-1986511251584874
Google+ - https://plus.google.com/+YoyTv
Youtube - http://www.youtube.com/c/YoyTv

1 komentarz: