Obraz Dana Trachtenberga trudno jednoznacznie zakwalifikować do jakiegoś gatunku, są w nim elementy dramatu, thrillera, horroru, science fiction. Reżyser (debiutant!) tak umiejętnie zmienia zasady gry i zaskakuje nowymi rozwiązaniami, że raz po raz zmieniamy nasz punkt widzenia i sposób postrzegania poszczególnych bohaterów. Howard w rewelacyjnej kreacji Johna Goodmana jawi się a to jako szaleniec, a to domorosły filozof, by chwilę później pokazać się jako ofiara lub filantrop.
Dawno nie było już w kinie tak precyzyjnie napisanego scenariusza, który od początku do końca wodzi nas za nos i robi wolty o 180 stopni w najmniej spodziewanych momentach. Nakręcony małym nakładem finansowym (15 milionów dolarów) „Cloverfield Lane 10” dobitnie pokazuje, że nie liczy się kasa, ale pomysł i to, jak można go sprzedać. Uważni widzowie wychwycą przy okazji wiele nawiązań do innych kultowych dzieł, otwierające sekwencje nawiązują chociażby do „Psychozy”. No i oczywiście do „Projektu; Monster”, którego „Cloverfield Lane 10” jest nieformalną kontynuacją.
TV - http://yoy.tv/
Facebook - https://www.facebook.com/yoytv
Google+ - https://plus.google.com/+YoyTv
Youtube - http://www.youtube.com/c/YoyTv
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz