piątek, 5 lutego 2016

Recenzja Gothika - yoy.tv

Wracająca wieczorem do domu pani psychiatra Miranda Grey jest świadkiem samozapalenia się stojącej na środku drogi dziewczyny, której omal wcześniej nie potrąciła. Gdy odzyskuje przytomność w więziennym szpitalu, dowiaduje się, iż jest podejrzana o zamordowanie męża.


„Gothika” to puzzle z kilku gatunków filmowych. To film, który prowadzi widza na manowce, zwodząc go różnymi filmowymi sztuczkami i zostawiając go tam, gdzie nie spodziewał się dotrzeć. Obraz Mathieu Kassovitza rozpoczyna się jak intrygujący thriller psychologiczny z oryginalnym punktem wyjścia. Oto racjonalistka Miranda postawiona zostaje w obliczu zjawisk nie dających się logicznie wytłumaczyć. Co więcej jej przewodniczkami z ich zrozumieniu są jej byłe pacjentki, które wcześniej uważała za szalone. I od tego momentu mamy też do czynienia z kryminałem, bo wedle wszelkich zasad pani doktor musi osobiście odsłonić tajemnicę.


Klimat klasycznego horroru ma sekwencja jej nocnej ucieczki z więzienia przypominającego gotycki zamek. Sekwencja ta, w której w przeszklonych ścianach odbijają się zamazane postacie, a wpadające przez zakratowane okno księżycowe światło zasłaniają na mgnienie jakieś cienie, ma w sobie najwięcej z tytułowego gotyku. Ale i wiele z akcyjności „Ściganego”. I byłby ten melanż gatunkowy całkiem udany, gdyby nie niepotrzebne gierki á la Freddy Krueger, jakie funduje nam reżyser.


Obejrzeć „Gothikę” jednak warto, bo właściwie przez cały czas czujemy na plecach ciarki. Klimat tworzą nie tylko świetne zdjęcia, ale i muzyka, bardzo mocna ze zwolnieniami i przyspieszeniami rytmu skutecznie podnosząca adrenalinę.

TV - http://yoy.tv/
Facebook - https://www.facebook.com/yoytv
Google+ - https://plus.google.com/+YoyTv
Youtube - http://www.youtube.com/c/YoyTv

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz