wtorek, 9 sierpnia 2016

Recenzja Plan lotu (Flightplan) - yoy.tv

Owdowiała Kyle Pratt dopiero co straciła męża. Teraz z pokładu samolotu, którym wraca do domu, znika bez śladu jej sześcioletnia córka.


Kyle, konstruktorka samolotów, wraca z Berlina do Nowego Jorku z, 6-letnią córeczką Julią. Lot wielkim jumbo jetem trwa kilka godzin, więc kobieta zasypia. Gdy się budzi, dziecka nie ma. Więcej, nikt - ani inni pasażerowie, ani załoga - nie pamięta, żeby w ogóle wsiadła na pokład samolotu z dzieckiem! Wszystkie dowody (m.in. nagrania z wewnętrznych kamer) wskazują na to, że rzeczywiście Kyle była sama. Coraz bardziej przerażona i zdesperowana kobieta zaczyna wątpić w swoje zdrowie psychiczne…


Wielbiciele klasycznego kryminału spod znaku mistrza Hitchcocka natychmiast rozpoznają inspirację: niezapomniane dzieło "Starsza pani znika". W "Planie lotu" jest podobnie klaustrofobiczna atmosfera, narastające poczucie zagrożenia i sugerowana przez wszystkich choroba psychiczna bohatera. Problem w tym, że wszystkiego starcza na połowę filmu. W momencie gdy cała intryga zostaje wyjaśniona, "Plan lotu" zamienia się w zwykłą produkcję sensacyjną i to nie najwyższych nomen omen lotów. Grająca główną rolę Jodie Foster, typ chłodny i zdystansowany, ostatnio dość rzadko pojawia się na ekranie. Poświęciła się życiu rodzinnemu. W filmie Roberta Schwentke Foster doskonale daje sobie radę, szczególnie w pierwszej części. 

TV - http://yoy.tv/
Facebook - https://www.facebook.com/yoytv
Google+ - https://plus.google.com/+YoyTv
Youtube - http://www.youtube.com/c/YoyTv

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz